Totalna Biologia a Mapa Poziomów Świadomości Davida Hawkinsa

Kategoria: Totalna biologia Utworzono: niedziela, 15 styczeń 2023 Piotr Nowak Drukuj E-mail

Totalna Biologia tłumaczy powstawanie problemów ze zdrowiem w kontekście przeżywanych emocji. Natomiast dr David R. Hawkins znany jest z Techniki Uwalniania i Mapy Poziomów Świadomości. Czy można połączyć te dwa podejścia w kwestii zdrowia?

 Niniejszy artykuł to próba wskazania potencjału związanego z przywracaniem zdrowia metodą opisaną przez dr Davida Hawkinsa w połączeniu możliwościami płynącymi z Totalnej Biologii (Recall Healing, N. Medycyny Germańskiej).

Jak powstają choroby?

Za większością schorzeń, które nas dotykają, stoją emocje, a dokładniej indywidualny dla każdego sposób ich przeżywania.
Zanim pojawi się konkretna emocja, poprzedzona jest ona zazwyczaj zdarzeniem, które ją wywołało. Może to być także wspomnienie przeszłego już zdarzenia.

Dla jednej osoby utrata pracy będzie traumatycznym przeżyciem, a dla drugiej szansą na nowe doświadczenia i zmianę miejsca zamieszkania.
W pierwszym przypadku pojawi się złość, gniew, uraza, lęk i strach, a w drugim przypadku dominującymi emocjami będą: radość wynikająca z nadchodzącej zmiany i ochota na poznanie nowych miejsc.

Totalna Biologia jasno wskazuje jakie emocje są odpowiedzialne za określone schorzenia zdrowotne.
Natomiast David R. Hawkins dokonuje głębszej analizy tychże emocji. Można powiedzieć, że dr Hawkins w swojej metodzie Uwalniania Emocji rozszerza zakres wiedzy o emocjach, który opisuje Totalna Biologia.
Przekonuje on także, że jeżeli uda nam się „uwolnić” daną emocje, to znikną wtedy wszystkie myśli, które były przez nią tworzone, szczególnie te destruktywne.

Dla przykładu, jeśli przetransformujemy gniew i złość na sprzyjające nam emocje jakimi mogą być akceptacja, zrozumienie, radość czy miłość, wtedy następuje tzw. uwolnienie emocji gniewu i złości. To z kolei powoduje, że nasze myśli krążą wokół pozytywnych wyobrażeń, powodując jednocześnie rozluźnienie ciała i ogólne uspokojenie umysłu.
Finalnie wcześniejsze spięcia mijają i przywracany jest nowy prozdrowotny nastrój psychofizyczny.

Mapa Poziomów Świadomości dr Hawkinsa a emocje

David Hawkins podzielił naszą świadomość na kilkanaście poziomów (rodzajów emocji). Każdy poziom charakteryzuje się określonymi emocjami oraz występowaniem charakterystycznych przekonań i myśli.

To koncepcja pozwalająca na wykorzystanie świadomości do radzenia sobie z różnorodnymi problemami dnia codziennego. Mogą to być niezliczone choroby ciała i umysłu, w tym depresja.  

Taka sama sytuacja może wywołać różne reakcje.

To na jakim poziomie świadomości obecnie się znajdujemy warunkuje właściwy na ten moment sposób zachowania i interpretacji tego, co się wydarza w naszym życiu.

Najczęściej człowiek, żyje w jednym dominującym poziomie świadomości. Jednak w zależności od sytuacji i zdobywanych doświadczeń możemy przenikać pomiędzy kolejnymi poziomami.

Dr D. R. Hawkins podzielił poziomy świadomości dwa podstawowe rodzaje.

  • Pierwszy z nich to „niższe poziomy siły”, w których przeważają niskie i najczęściej destruktywne wibracje, w tym brak zadowolenia z życia.
  • Drugi rodzaj to „wyższe poziomy siły”, w których przeważają wysokie wibracje sprzyjające życiu związane z odwagą, miłością, radością, duchowością czy też samorozwojem.

W kontekście Totalnej Biologii (Recall Healing, N. Medycyny Germańskiej) możemy przyjąć, że „niższe poziomy emocjonalne” sprzyjają powstawaniu chorób.
Natomiast „wyższe poziomy emocjonalne” sprzyjają wychodzeniu z chorób i byciu zdrowym.

 

Mapa Poziomów Świadomości wg dr Davida Hawkinsa:

  • Najniższym poziomem jest „wstyd”. Wyróżnia się niskim poczucie własnej wartości, potrzebą porównywania się czy odczuciem bycia gorszym od innych. Dominuje tu zamykanie się w sobie i ucieka od problemów życiowych. Wizja świata u osób na tym poziomie opiera się na przeświadczeniu o grzechu i potrzebie cierpienia.
  • Drugi poziom to „wina”. Ludzie przesiąknięci „poczuciem winy” obwiniają cały świat za wszelkie zło, często przerzucając winę na siebie lub na bliskie osoby. Osoby na tym poziomie skoncentrowane są na szukaniu winnych. Główna emocja towarzysząca na tym poziomie to nienawiść do samego siebie, które nieświadomie prowadzi do autodestrukcji siebie jako człowieka.
  • Trzecim poziomem jest „apatia”. Wyróżnia się brakiem motywacji, bezsilnością, bezradnością, zniechęceniem, brakiem nadziei, rozpaczą czy obojętnością. Dlatego też apatia towarzyszy najczęściej osobom w depresji. Ponadto apatia prowadzi do postrzegania świata jako miejsca pozbawionego nadziei, bez możliwości zmiany na lepsze.
  • Czwarty to "żal". Oznacza on utratę energii i woli życia. Jest to szukanie odpowiedzi na pytanie: „dlaczego mi się to przydarzyło?”. To skupianie swoich myśli na przeszłości, rozdrapywanie ran, wyolbrzymianie niepowodzeń czy też wracanie do przeszłych i nieprzyjemnych wydarzeń. To poziom rozpamiętywania i karmienia się smutkiem. Osoby na tym poziomie często nie mają siły do walki, tłumiąc w sobie minione sytuacje i urazy do świata.
  • Piąty to „strach”. Na tym poziomie świadomości jesteśmy w stanie szybko zmotywować się do działania, niestety jednak tylko na krótki moment. Strach ogranicza punkt widzenia i blokuje decyzyjność. Strach trzyma w ciągłym napięciu, dlatego też jest często wyniszczający dla organizmu. Strach powiązany jest bezpośrednio z poczuciem lęku i zagrożenia w każdej sytuacji. Osoby na tym poziomie świadomości są pełne obaw i czarnych scenariuszy odnośnie swojej przyszłości.
  • Szóstym poziomem jest „pożądanie”. To tu indywidualne, czasami egoistyczne pragnienia biorą górę i zaczynamy być żądni czegoś. Niejednokrotnie pożądanie zaczyna przejmować kontrolę nad naszym życiem, co może okazać się destrukcyjne na dłuższą metę. Jeśli określone pragnienie nie zostanie zrealizowane to pojawić się może złość, frustracja czy zniechęcenie.
  • Siódmy poziom to „złość”. To emocja, która dotyka chyba każdego człowieka. Najczęściej występuje w formie urazy. Złość jest ogromną siłą, które generuje w nas potrzebę rozładowywania emocji, często w sposób niekontrolowany. Energia złości może jednak być wykorzystywana pozytywnie, np. do poszukiwania lepszych możliwości.
  • Ósmy poziom to „duma”, która zamyka obszar „niższych wibracji”. Duma cechuje osoby, które uważają się za lepszych od innych. Jak mówi przysłowie „pycha kroczy przed upadkiem”. Rozwój tych osób jest w pewnym stopniu ograniczony, a one same są zarozumiałe, nadęte, nie potrafią słuchać i mają zamknięty umysł. Ludzie przepełnieni dumą i pychą próbują na siłę udowadniać swoje racja i walczyć o ostatnie słowo.
  • Poziom „odwagi”. To pierwszy poziom tzw. mocy, gdzie człowiek może sobie pozwolić na rozwój i wznoszenie się, zarówno w kontekście ciała i zdrowia, jak także umysłu i duchowości.
    Dominujące myśli to: „dam rade”, „uda mi się” itp. To jeden z pierwszych etapów związanych z motywacją i energią do działania, choć często mało przemyślanego i niezaplanowanego. Na poziomie „odwagi” ludzie wciąż mogą doświadczać niższych, negatywnych emocji, jednak mają już moc, aby poradzić sobie z nimi (tj. złością, żalem, apatią itd.). To tu człowiek uwalnia się od bycia życiową ofiarą.
  • „Neutralność”. To poziom, na którym dominującą emocją jest zaufanie do siebie, nawet w niesprzyjających sytuacjach. Taki człowiek reaguje ze spokojem na wiele sytuacji, analizuje i obserwuje otoczenie. Pozytywną stroną neutralności jest bezstronne nastawienie do życia, natomiast wadą to brak przywiązywania się i emocjonalna jednostajność. Zaletą „neutralności” jest uwolnienie się od rzeczy, którym się opieraliśmy i brak chorobliwego przywiązywania się do nich. To poziom na którym nie chcemy rywalizować z innymi.
  • Poziom „ochoty”. Prawdziwa siła zaczyna się od ochoty, ponieważ uwalnia ona od oporu. Ochota nacechowana jest pozytywnym nastawianiem do zmian czy też podejmowania działań w życiu. To też zdrowe koncentrowanie na sobie, a nie tylko na innych. To etap w rozwoju świadomości kluczowy do osiągania sukcesu. Nawet jeśli zaplanowany cel nie zostanie osiągnięty, nie pojawiają się negatywne emocje
  • Poziom „akceptacji”. Przejawia się w postaci dużej pewności siebie i gotowości do właściwego działania. Tutaj wg. D. R. Hawkinsa swój początek ma przemiana świadomości powiązana z najwyższymi pozytywnymi wibracjami. Transformacja polega na osobistym przyznaniu się do faktu, że każdy jest źródłem swojego szczęścia oraz że moc jest wewnątrz nas. Tu najczęściej nie ma miejsca na chorowanie, ponieważ czujemy odpowiedzialność za swoje emocje, życie, ciało i zdrowie. A z uwagi na fakt, że jesteśmy w stanie zaakceptować niemal wszystkie pojawiające się emocje nawet te negatywne, w ciele nie pojawiają się spięcia, a tym sposobem nie pojawia się uszczerbek na zdrowiu.
    Akceptacja polega ogólnie mówiąc na akceptacji rzeczywistości taką jaką ona jest, bez jej kwestionowania. Akceptacja to także wybaczenie i zdrowy dystans wobec siebie i innych.
  • Poziom „rozsądku”. Na tym etapie dominuje umiejętność zrozumienia przyczyny i skutku. Rozsądek cechuje się osiąganiem przełomowych rzeczy poprzez logiczne myślenie oparte na faktach i wiedzy.
  • „Miłość”. To poziom na którym odczuwanie, a nie wiedza odgrywa najważniejszą rolę. Wg. Dr Hawkinsa, miłość rozumiana jest jako współodczuwanie, ciepło i empatia. Wkraczamy tu na poziom tzw. miłości bezwarunkowej, kiedy to każdy szanuje każdego. Warto nadmienić, że tego rodzaju miłości nie należy mylić z zakochaniem i miłością romantyczną.
  • Poziom „radości”. To poziom wewnętrznej niezachwianej radości, ciszy oraz wiedzy. To umiłowanie i fascynacja życiem. Można ten poziom przyrównać do patrzenia na świat przez tzw. różowe okulary.
  • Poziom „Pokoju”. Charakteryzuje się tym, iż człowiek nie stara się interpretować, analizować i oceniać tego, co go spotyka. To wewnętrzne rozumienie, że wszystko jest subiektywne, a liczy się to co jest „tu i teraz”.
  • Kolejne najwyższe poziomy to np. „błogość” czy „oświecenie”.

Co ta choroba stara mi się powiedzieć?

A może choroba przychodzi, aby nas czegoś nauczyć?
Może dzięki chorobie jesteśmy zmuszeni do samorozwoju i wchodzenia na wyższe poziomy emocjonalne charakteryzujące się lepszymi dla ciała i umysłu wibracjami? Czy nie jest właśnie tak?

Dr. Hawkins mawiał: „Wyleczenie ciała zachodzi dzięki wyleczeniu umysłu”.

Zarówno zdaniem dr Hawkinsa, jak także zgodnie z założeniami Totalnej Biologii, nie istnieją żadne stopnie trudności w leczeniu chorób.
Oznacza to tyle, że to, co uznaje się za poważną chorobę jest równie łatwe do wyleczenia, jak te najczęstsze i niegroźne schorzenia zdrowotne.

Może to zabrzmieć wręcz niedorzecznie, ale moja praktyka pokazuje, że wyleczenie z nowotworu czy cukrzycy wymaga podobnych działań i zaangażowania, co wyjście z alergii czy rwy kulszowej.
Jakkolwiek kluczowe jest dotarcie do określonych emocji lub traum stojących za daną chorobą.

Nie oznacza to jednak, że ta praca z emocjami jest banalnie prosta. Czasami wymaga tygodni, a nawet miesięcy, aby dostrzec do tych zakamarków świadomości i podświadomości, skrywających ciężkie dla nas sytuacje i wydarzenia.

Od czego zacząć uzdrawianie siebie?

Uwalnianie emocji metodą dr Hawkinsa jest jedną z wielu dostępnych.

Proces samouzdrawiania należy zacząć m.in. od zauważenia emocji, które wywołały spięcia w naszym ciele i obciążenia na poziomie emocjonalnym.

Kolejnym krokiem jest usunięcie blokad w ciele poprzez uwolnienie (transformację) tych zauważonych wcześniej, destrukcyjnych emocji.

Najważniejsze, aby zrozumieć, że zmianę zaczynamy od siebie.
Należy sobie uświadomić, że istnieją zarówno choroba oraz osoba, która choruje. Wtedy, zdaniem dr Hawkinsa, zaczniemy zdawać sobie sprawę, że ten kto cierpi z powodu danego schorzenia, musi się zmienić, aby ono zniknęło. My i choroba to oddzielne byty!

Metoda ta sprowadza się także do zmiany charakteru poprzez zmianę przekonań, które z kolei prowadzą do zmiany myśli na te korzystne dla organizmu.

Warte zauważenia jest, że należy zaczynać od najniższych emocji typu poczucie winy, wstydu i lęku. To te trzy emocje w możliwie największym stopniu ograbiają nas z siły i energii do życia i działania. Dlatego praca nad nimi może się okazać kluczowa w przywróceniu zdrowia i dobrego samopoczucia.

Bardzo często są to emocje jeszcze z czasów dzieciństwa, a nawet etapu embrionalnego.

Z pomocą przychodzi nam tu opisana mapa poziomów świadomości. Dzięki niej łatwiej nam będzie wyszukać, zinterpretować to co nam się przydarza lub przydarzyło w dzieciństwie, a finalnie uzdrowić samych siebie.

Przez pryzmat emocji wyszczególnionych w mapie poziomów świadomości spoglądamy na nasz zindywidualizowany świat, począwszy od urodzenia. Dlatego niektórzy będący na poziomie przynajmniej odwagi mają siłę do działania, a inni z poziomu lęku i strachu ciągle ponoszą porażki.

W różnych sytuacjach reagujemy zgodnie z poziomami świadomości, w których się aktualnie znajdujemy. Aby człowiek mógł ulepszyć swoje życie, w tym zdrowie, koniecznym wydaje się odnalezienie i zidentyfikowanie poziomu świadomości, na którym znalazł się w określonej sytuacji.

Praca ta wymaga niejednokrotnie niełatwej introspekcji czyli zagłębienia się w swoje życie, emocje, przekonania, charakter, sposób reagowania na zewnętrzne zdarzenia itd. 

Dr David Hawkins wskazuje na płynność przechodzenia między poziomami świadomości. Niemniej jednak zachowujemy jeden dominujący poziom świadomości na danym etapie życia, do który determinuje nasze działania, a tym samym stan zdrowia.

Naszym głównym zadaniem w kontekście poprawy zdrowia, a także życia jako takiego, wydaje się jest osiąganie wyższych poziomów w samorozwoju zgodnie z mapą poziomów świadomości Hawkinsa.

 

Konsultacje i szkolenia

W przypadku pytań proszę o komentarze, maile lub bezpośredni kontakt telefoniczny.
Jeśli zaistnieje taka potrzeba, zapraszam na konsultacje np. przez WhatsApp, Skype, Messenger, telefon itp..
Możliwe konsultacje i szkolenia stacjonarne.

Komentarze do artykułu 

+1 # Poziomy świadomości HawkinsaAga 2023-05-15 15:48
Dziękuję za ten artykuł. Interesuję się Totalną Biologią i znam Hawkinsa, ale brakowało takiego porównania. Proszę o więcej na ten temat.
Odpowiedz | Odpowiedz, cytując rozmówcę | Cytuj
0 # PytanieAdam 2023-07-27 09:38
Pytanie . Dużo się mówi i pisze na temat poziomów śwaidomości , Warsztaty, szkolenia, płatne , bezpłatne ćwiczeń, medytacji, intencji, itd..publikacje dr Hawkinsa, czy Goswami, Epigenetyka, Totalna biologia itd ...ale tak szczerze... o ile człowiek w życiu tu na Ziemi może podnieś tak na stałe lub w dłuższym działaniu swoją wibrację? nawet poprzez świadome działania, stosowanie wszystkich technik zwykły szary człowiek np przez 2030 lat tych praktyk ile może ??? z jakiego poziomu np 190 wg mapy Hawkinsa może wskoczyć na ? realnie ...o 5 o 10 ? i co to zmieni z 190 na 192 ? realnie
Adam
Odpowiedz | Odpowiedz, cytując rozmówcę | Cytuj
0 # Podnoszenie poziomów świadomościPiotr AkceptujZycie 2023-07-27 21:55
Spotkałem się z różną interpretacją wznoszenia się na skali "poziomów świadomości" Hawkinsa. Niektórzy z dużą rozpoznawalnością medialną mówili/wią, że jesteśmy w stanie przeskoczyć zaledwie o kilka punktów w ramach jednego poziomu (np. dumy), a inni twierdzą, że nie ma limitów.

W oparciu o moją praktykę i doświadczenie uważam, że ciągle balansujemy między różnymi "poziomami świadomości". Raz schodzimy wibracjami do strachu, a nieco później jesteśmy na poziomie odwagi.
Jakkolwiek reprezentujemy pewną średnią, którą w mniejszym lub większym stopniu jesteśmy w stanie ocenić / wyliczyć.

Z pewnością jesteśmy w stanie przypomnieć sobie sytuacje z życia, które prowokowały niskie wibracje (stany świadomości), jak także te momenty, które to przepełniały nas współczuciem, wdzięcznością, miłością, bezgranicznym zaufaniem itp.
Odpowiedz | Odpowiedz, cytując rozmówcę | Cytuj

Dodaj komentarz

Kod antyspamowy Odśwież