Guzy piersi a Totalna Biologia – przyczyny i rozwiązanie
Słysząc diagnozę dotyczącą nowotworu piersi łatwo wpaść w panikę, co jest zrozumiałe. Może jednak warto poznać emocjonalne przyczyny chorób piersi oraz alternatywne i skuteczne metody przywrócenia zdrowia?
Co wiemy o Totalnej Biologii i czy jest warta uwagi?
Totalna Biologia, określana też mianem Recall Healing i Nowej Medycyny Germańskiej, inaczej pochodzi do kwestii choroby niż medycyna akademicka.
Co, jeśli choroba nie jest głównym problemem, ani pomyłką ze strony naszego organizmu?
Według Totalnej Biologii za wszelkie dolegliwości, za wyjątkiem urazów mechanicznych i zatruć, odpowiadają konflikty emocjonalne, w również za schorzenia piersi.
Przeżywając problemy natury emocjonalnej szczególnie te, które w bardzo zauważalny sposób odcisnęły piętno na naszym życiu, z czasem mogą manifestować się one w ciele w postaci konkretnej dysfunkcji określonego narządu.
Dysfunkcje te nie pojawiają się przypadkowo, lecz z góry do przewidzenia, w określonym czasie i w określony sposób.
Można powiedzieć, że problemy, nad którymi nasz umysł nie jest wstanie samodzielnie zapanować, przechodzą na poziom fizyczny, tzn. naszego ciała.
Z biologicznego punktu widzenia, nasz mózg ma tylko ciało, aby móc w razie konieczności "przerzucać" na niego nasze emocje i traumy.
Najczęściej są te emocje nieuświadomione lub te w nas zatrzymane, których świadomie nie chcemy lub boimy się uwolnić, np. gniew, złość, strach, lęk itp..
Konflikty emocjonalne a guzy na piersiach
Główny konflikt emocjonalno-biologiczny w przypadku piersi dotyczy trudnej sytuacji, często dramatycznej, która ma związek z domem i najbliższą rodziną.
Pisząc o domu i rodzinie mam na myśli m.in. własne dzieci, partnera, partnerkę, rodziców, rodzeństwo, a także dalszą rodzinę i bliskich znajomych, o ile są z nami mocno powiązani uczuciowo.
Wspomniana trudna sytuacja związana jest m.in.:
- troską i obawami (strach, lęk o kogoś)
- nadmierną opieką (kontrolowanie kogoś)
- brakiem porozumienia (kłótnie w domu)
- niezdolnością do okazywania miłości (nieumiejętnością)
- rozłąką i oddzieleniem (brak bliskiej osoby/osób przy sobie)
- strachem przed zakładaniem nowego domu (tworzeniem rodziny)
- brakiem bezpieczeństwa w sensie bycia samotnym (opuszczonym przez rodzinę)
W zależności od rodzaju konfliktu emocjonalno-biologicznego obserwujemy różne „chorobowe” zmiany w piersiach. Dotykają one m.in.:
- gruczołów mlecznych (gruczolak)
- przewodów mlecznych (śródprzewodowy rak piersi, obrzęki)
- skóry na piersiach (czerniak)
- nerwów wokół piersi (nerwiakowłókniakowatość)
Każda opisana zmiana nowotworowa przebiega pod kątem biologicznym zgodnie ze schematem opisanym m.in. w artykule (patrz tutaj).
Ponadto napisano na ten temat wiele publikacji i książek, z których można dowiedzieć się wielu ciekawych i pożytecznych informacji.
Przykłady sytuacji konfliktowych mogących wywołać rak piersi
- Córka wyjeżdża na studia daleko od domu, w zupełnie nieznane miejsce, będzie mieszkała w akademiku i nie planuje często wracać do rodziców.
W opisanym przykładzie matka może odczuwać kilka konfliktów, m.in. rozłąki z córką oraz strachu o jej zdrowie i bezpieczeństwo. Sytuacja ta może także wzbudzić w matce chęć nadmiernego kontrolowania poczynań swojego dziecka w obcym mieście.
Konsekwencją konfliktu obawy i troski o córkę, w kontekście jej bezpieczeństwa, będzie pojawienie się zmian nowotworowych w gruczołach mlecznych.
Natomiast konsekwencją konfliktu oddzielenia się od swojego dziecka będzie rak przewodów mlecznych.
- Jest rodzina, w której członkowie ciągle się ze sobą kłócą i nie dogadują. Ponadto w rodzinie tej, albo w znikomy sposób okazuje sobie miłość, lub też wcale.
Matka i zarazem żona czuje separację między dziećmi i mężem, co wpływa na pojawienie się wielu negatywnych odczuć, a nawet traum.
W konsekwencji tych negatywnych odczuć u takiej kobiety może pojawić się śródprzewodowy rak piersi związany z przewodami mlecznymi.
Przerzuty nowotworowe a Totalna Biologia
Często mówi się o przerzutach nowotworowych na inne narządy.
Z punktu widzenia Totalnej Biologii przerzuty to nic innego jak nowe konflikty biologiczno-emocjonalne, które niejednokrotnie są konsekwencją strachu i lęku przed chorobą i ostatecznie śmiercią.
W sytuacji, gdyby do pacjentów onkologicznych podchodzono w innych sposób niż to się dzieje na ogół, szczególnie w Polsce, uleczalność byłaby zdecydowanie wyższa.
Mowa tu o straszeniu pacjenta chorobą, zamiast na koncertowaniu się na zdrowiu i innych formach pomocy.
Przestraszony i zlękniony człowiek popada w kolejne konflikty, które manifestują się zwyczajnie w ciele, zgodnie z góry określonymi schematami biologicznymi.
Często mówi się, że rak to wyrok. Wcale tak nie musi być, a zmiana tego przekonania na to dla nas bardziej pozytywne i korzystne, może uratować tysiącom ludzi życie.
Czasami tak niewiele trzeba, aby być zdrowszym.
Co zrobić, aby wyzdrowieć?
Pierwszym krokiem jest uświadomienie sobie, że rak to nie wyrok, tylko konsekwencja naszych przekonań i podejścia emocjonalnego do określonych wydarzeń.
Często samo zrozumienie i zaakceptowanie pewnych zależności jest w części uzdrawiające.
Następnym krokiem jest znalezienie konfliktu lub konfliktów emocjonalno-biologicznych, które mogły mieć wpływa na zmiany "chorobowe" w naszym ciele.
Każdy konflikt to konkretne emocje, należy się nimi w odpowiedni sposób zająć.
Służą do tego różne metody i techniki, których używają m.in. konsultanci Totalnej Biologii.
W przypadku, gdyby powyższy artykuł był niewystarczający do pracy nad emocjami w kontekście piersi, a także innych schorzeń, zapraszam na indywidualną rozmowę. Podczas jej trwania jest przeprowadzana wnikliwa analiza psycho-fizyczna danej osoby i proponowane są najlepsze sposoby na transformacje niekorzystnych dla niej emocji i przekonań.
Wspomniane metody mają za zadanie znaleźć, poczuć, uwolnić, przetransformować, czy też po prostu zrozumieć odpowiedzialne za nasz problem emocje.
Konsultacje i szkolenia
Zapraszam na konsultacje i szkolenia - kontakt
W przypadku ogólnych pytań proszę o komentarze lub maile.
Wiele ciekawych postów można znaleźć także na profilu Facebook:
https://www.facebook.com/AkceptujZycie
Komentarze do artykułu