Zdrowie fizyczne i psychiczne a fizyka kwantowa

Kategoria: Potęga umysłu Opublikowano: wtorek, 16 marzec 2021 Piotr Nowak

Fizyka kwantowa, pole kwantowe, intuicja czy telepatia - czy to wszystko ma wpływ na nasze zdrowie? Fizyka kwantowa rzuca nowe światło na to, co nas otacza w tym świecie.

To samo można powiedzieć o nowym spojrzeniu na powstawanie chorób czy jakichkolwiek zaburzeń w ciele i psychice człowieka.
Zapoznając się z wiedzą z zakresu Totalnej Biologii, Nowej Medycyny Germańskiej czy też Recall Healing, można niejako odkryć świat na nowo, a z pewnością procesy zachodzące w ludzkich organizmach.

Istnieje teoria, która głosi, że to co wysyłamy do wszechświata, wraca do nas.
Nie chodzi tu tylko o rzeczy materialne, ale także o emocje. Jeśli jest to miłość, radość czy euforia to wszystko pozostaje w porządku.
Jednak jeżeli wysyłamy do tzw. pola kwantowego emocje typu lęk, strach, złość czy gniew, możemy być zaskoczeniu efektami tego procesu, niekoniecznie pozytywnymi.

Pole kwantowe możemy określić jako zbiór możliwości tego co istnieje wokół nas, nawet jeśli tego nie widzimy i nie czujemy.

Dla przykładu zjawiska telepatii nie widzimy i nie czujemy, ale jest mierzalna i doświadczalna. To samo można powiedzieć o intuicji.
Pisze o tym w swoich książkach dr Amit Goswami, teoretyk fizyki nuklearnej (pracownik The University of Oregon Institute for Theoretical Physics).

To co komuś życzymy, wysyłamy do pola nieograniczonych możliwości.
Zaletą lub problemem może być fakt, że to samo lub substytut tego, prędzej czy później otrzymujemy z powrotem. 
Bazując na własnych doświadczeniach, warto się zastanowić, czy oby w tym nie ma sporo prawdy?

Największą wibrację i siłę ma miłość.

Żyjąc i skupiając się na lęku, strachu, gniewie czy złości nie można się skupić na miłości.
Prowadzi to często do „zbiegów okoliczności” charakterystycznych dla tych niekorzystnych emocji. Mowa tu o tych wszystkich nieprzyjemnościach, kłótniach, konfrontacjach międzyludzkich w naszym życiu, które wzięły swój początek właśnie z leku, strachu gniewu itd.
A brak miłości najczęściej oznacza problemy ze zdrowiem czyli choroby. Mowa tu także o depresji, która jest jednocześnie problemem natury psychicznej i fizycznej.

Aby móc doświadczać poczucia miłości powinniśmy na początku przynajmniej na kilka minut dziennie potrafić wyjść z tej rzeczywistości obfitującej w lęk i strach.
W ten sposób zaczniemy rzucać ziarno do ziemi, aby z czasem wyrosły plony.

Aby coś nas mocno zmieniło warto zacząć robić coś nieprzewidywalnego, pozbyć się rutyny w naszym życiu.
Nasz umysł będzie się przebudzał, zauważając nowe możliwości.

Jednak żyjemy nie tylko w naszym umyśle, ale w równym stopniu w świecie materialnym.
Dlatego asymilacja do tych dwóch światów jest konieczna.

Pozbywanie się złych emocji można dokonywać na różne sposoby.
Jedne są łatwiejsze, inne trudniejsze. Jedne wymagają mało czasu, inne jego większe ilości.

Zacząć można od pisania dzienników czy aktywnie werbalizować to co się dzieje wokół nas, aby przywołać i przetransformować te złogi złej energii.
Możemy także tak jak dziecko czy zwierzę po prostu się otrząść ciałem, tu także chodzi o uwolnienie zatrzymanej energii.

Warto określić, w którym miejscu odczuwamy ten lęk, strach czy inną emocję w ciele?
Gdzie odczuwamy ten dyskomfort psychiczny i fizyczny? Może szyja, klatka piersiowa, barki, gardło?
Spróbujmy odnaleźć gdzie mamy zamrożone te emocje z danego dnia, a może z ostatniego  tygodnia czy nawet miesiąca? Zareagujmy na ten stres i emocje.

Samo myślenie o tym lęku czy strachu nie pozwoli na jego pozbycie się, należy zadziałać fizycznie na ciało.
Należy pozbyć się tego lęku z pamięci komórkowej naszego ciała.

Jeżeli tę złą energię z lęku, strachu czy gniewu nie wyrazimy odpowiednio na poziomie fizycznym, to może przeobrazić się ona w chorobę.

Mała dawka lęku i strachu jest potrzebna, abyśmy byli obecni w Tu i Teraz, oraz abyśmy utrzymywali pewien stopień ważności życiowej, fizycznej czy psychicznej. Ale tylko tyle.

Jednak zbyt wysokie stany lękowe są już patologiczne i dalszej perspektywie czasowej negatywnie wpływają na każdego człowieka.

Aby wyjść ze stanu leku i strachu musimy wyjść z tej lękowej i niesprzyjającej nam rzeczywistości.
Dobrze mieć przy tym świadomość sensu naszych działań oraz celu, do którego zmierzamy. Musi nas coś wytrącić z tej niekiedy szarej codzienności.
Mówi o tym m.in. dr Joe Dispenza (m.in. neurobiolog, chiropraktyk).

Jak sobie z tym radzić, jak stworzyć pole miłości?

Sposobów jest wiele. Większość jednak sprowadza się do wizualizacji pola energii przy jednoczesnym odpowiednim oddychaniu oraz afirmacji.
Przy czym szczególny akcent należy postawić na oddychanie, gdyż to ono nas w pierwszej kolejności utrzymuje przy życiu i reaguje na nasze emocje.
Jednocześnie odpowiednie oddychanie wpływa na oczyszczanie się umysłu i odprężenie ciała.
Pisze o tym dość rozlegle dr Ralph Skuban w książce: „Pranajama – uzdrawiająca moc oddechu”.

Wiemy, że energia podąża za naszym umysłem.

Przekazując „coś” do pola kwantowego przekazujemy w formie energii nasze oczekiwania. Dlatego umieć świadomie marzyć na temat tego, co chcemy otrzymać w tym życiu.

Możemy porównać nasze reakcje emocjonalne w naszej przestrzeni życiowej do oglądanego filmu lub czytanej książki. Wzbudzamy wtedy w sobie odpowiadające danej sytuacji  emocje (w filmie lub książce).
Chodzi o to, aby to dostrzec i zauważyć.

Dobrze by było pozwolić dać sobie próbkę dobrej energii, która nas przeniesie w inną przestrzeń duchową, umysłową czy emocjonalną.

Nasze postawy kreują nasze przekonania, czego dowiódł dr Bruce Lipton podczas swojej kariery naukowej (biolog komórkowy i wykładowca).

Wiara w nasze przekonania jest częścią naszego bycia, jestestwa… Warto, abyśmy byli tego świadomi i tym samym świadomie przechodzili przez życie.

Pierwsze wizualizacje, afirmacje, medytacje czy treningi oddychania mogą pozostać odebrane przez nas jako nieskuteczne. Jednak to może być tylko wrażenie.
Nawet jeśli po pierwszych wizualizacjach czy medytacjach nie rozwiązaliśmy naszych problemów czy konfliktów (w kontekście Totalnej Biologii i Recall Healing), to w najbliższej przyszłości łatwiej nam będzie zauważyć odpowiednie rozwiązanie.

Celem tego wszystkiego jest m.in. to, aby destruktywną energię, zasilaną przez lęk, strach, gniew czy złość, przeobrazić na pozytywną, konstruktywną.